Olympus Pen E-PL7: recenzja, dane techniczne, recenzje

2024 Autor: Sierra Becker | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2024-02-26 06:12

Rynek aparatów kompaktowych spada. Małe firmy, które nie posiadają tzw. kredytu zaufania, szybko bankrutują. Na rynku pozostają tylko giganci, tacy jak Sony, Samsung itp. Firmy próbują pokonać swoich konkurentów, wyciskając cały sok ze swoich urządzeń optycznych. Stosunkowo niedawno ciesząca się złą sławą firma Olympus wprowadziła na rynek swój nowy, kompaktowy aparat bezlusterkowy o nazwie PL7, będący bezpośrednią kontynuacją serii PEN. W tym artykule omówimy nowe dzieło Olympusa. Chcesz dowiedzieć się więcej o nowym PL7? Następnie przeczytaj artykuł do końca.

Olympus

Olympus to znana japońska firma, która od ponad 90 lat zachwyca konsumentów swoim sprzętem optycznym i fotograficznym. Marka handlowa „Olympus” została zarejestrowana już w 1921 roku. Początkowo firma specjalizowała się w produkcji mikroskopów. Jednak firma szybko się rozwijała. W związku z tym asortyment towarów zaczął się aktywnie rozszerzać. Już w 1934 roku firma produkowałaprodukty optyczne do aparatów.

Teraz „Olympus” jest jedną z największych firm zajmujących się produkcją i sprzedażą aparatów fotograficznych i innych produktów optycznych. Produkty sygnowane tą marką od zawsze słynęły z niezawodności i jakości. Dzięki temu firma zyskała pewien kredyt zaufania i ogromną bazę konsumencką.

Recenzja Olympus Pen E PL7

Firma Olympus z reguły nie spieszy się z aktualizacją własnej linii lustrzanek. Modele OM-D żyją na rynku od dwóch lat i pozostają na nim jako niedroga alternatywa nawet po wypuszczeniu nowego urządzenia. Co dwa lata wypuszczane są również nowe modele linii PEN E-P. A produkcja miniaturowych E-PM została całkowicie wstrzymana. Tylko najpopularniejsza i można by powiedzieć, mainstreamowa seria bezlusterkowców E-PL jest aktualizowana z godną pozazdroszczenia regularnością. Linia jest corocznie aktualizowana o nowe urządzenia. Nowe aparaty wychodzą tak często, że możesz ustawić według nich zegarek. Tak więc stosunkowo niedawno pojawił się nowy Olympus PEN E-PL7. Czym ten aparat różni się od innych urządzeń z linii E-PL? Poznasz odpowiedź na to pytanie, czytając ten artykuł.

Buduj i projektuj

Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest wygląd urządzenia. W dobie aparatów cyfrowych Olympus podjął dość śmiałą i śmiałą decyzję. Specjaliści postawili na tzw. styl neoklasyczny, a do konstrukcji aparatu wykorzystano retrostyle. Już pierwszy model z linii PEN dał posmak lat 70. minionych latstulecie. Konsumenci z entuzjazmem przyjęli ten styl. Trend przyjął się i rozprzestrzenił na kolejne kamery.

Olympus PEN E-PL7 nie jest wyjątkiem. Stylowe wzornictwo retro jakościowo wyróżnia PL7 na tle konkurencji. Wygląd aparatu wydaje się bardzo wyrafinowany, szlachetny. Jeśli mówimy o materiale, to korpus jest całkowicie wyłożony metalem. To znacznie zwiększa „przeżywalność” urządzenia w przypadku upadku z wysokości. Na obwodzie kamera jest osłonięta specjalnym tworzywem sztucznym umieszczonym pod skórą. Dzięki temu Olympus PEN E-PL7 14 42mm jest całkiem przyjemny w dotyku i przyjemnie się z nim pracuje. Choć PL7 należy do urządzeń klasy średniej, nie wpływa to w żaden sposób na projekt. Pomysł firmy Olympus wygląda lepiej niż wiele topowych i drogich aparatów. Poza tym jestem zadowolona z obecności innych kolorów. Masz dość czarnych i matowych aparatów bezlusterkowych? Żaden problem. Kup Olympus PEN Lite E-PL7, który jest dostępny w niezwykłej, białej kolorystyce.

Ergonomia PL7 jest również w porządku. Aparat nie ślizga się, dobrze leży w dłoni. Urządzenie waży zaledwie 465 gramów. Takie wymiary pozwalają na przenoszenie PL7 w prostej torbie. Specjalnie dla kciuka z tyłu panelu znajduje się platforma. Dzięki temu aparat jest wygodny do fotografowania z dowolnej pozycji. To z kolei umożliwia robienie zdjęć pod niemal każdym kątem.

Sterowanie i interfejs

Kontrola urządzenia została nieznacznie zmieniona w modelu E-PL5. Ale tejednak E-PL7 spełnia kanony linii PEN. Tym samym pierścień selektora przesunął się w górę, bliżej spustu migawki. Zmieniono także rozmieszczenie pozostałych przycisków. Ta zmiana w żaden sposób nie wpłynęła na ogólną łatwość użytkowania.

Olympus PEN E-PL7 dziedziczy ekran dotykowy po swoich poprzednikach (E-M1 i E-PL5). Interfejs nowego gadżetu nie uległ zmianie. Warto jednak zauważyć, że model PL7 ma zaktualizowane menu matrycy, które pozwala na dostęp do ustawień w ciągu kilku sekund. Możesz go wywołać za pomocą klawisza Info.

Sterowanie dotykowe jest całkiem dobrze zaimplementowane. Za pomocą wyświetlacza można ustawiać ostrość, fotografować przez naciśnięcie, przeglądać zdjęcia, skalować je i stosować różne efekty w trybie i-Auto (na przykład rozmycie tła lub poruszającego się obiektu, regulacja jasności, kontrastu itp.). Niestety multidotyk nie pojawił się w Olympusie PEN E-PL7. Dodatkowo rozczarowujące są małe ikony, które dość trudno trafić (szczególnie dla osoby z dużymi palcami).

Menu główne również się nie zmieniło. Dlatego jeśli korzystałeś z poprzednich urządzeń z linii PEN, nie będziesz miał problemów ze sterowaniem. Przede wszystkim cieszy mnie ogromna ilość ustawień, dzięki którym można dostosować aparat do swoich osobistych preferencji.

Ekran

Wyświetlacz w nowym Olympus PEN E-PL7 został znacznie ulepszony. Jest to zauważalne w pierwszych minutachoperacja. Choć przekątna pozostała taka sama (trzy cale), to rozdzielczość została prawie podwojona (z 460 do 1037 tys. pikseli). Dodatkowo aparat został wyposażony w specjalny mechanizm, który umożliwia wykonywanie skrętów o 180 stopni w dół i 90 stopni w górę. Pozwala to zobaczyć swoją twarz podczas robienia autoportretu. Mechanizm jest wykonany dość solidnie, więc jest mało prawdopodobne, aby przypadkowo go zepsuł.

Funkcjonalność

Ekran dotykowy nie został zmodyfikowany. PL7 wykorzystuje stary dobry 16-megapikselowy CMOS, który wielu ludzi zna z E-PL5. Procesor został zaktualizowany. Na pokładzie nowego aparatu zainstalowano dość mocny i wydajny TruePic 7. Dzięki temu wypełnieniu aparat jest dość szybki. PL7 nie wymaga dodatkowego czasu na rozpoczęcie pracy, niemal natychmiast przetwarza obrazy, nakłada efekty itp. Aparat jest w stanie robić zdjęcia z prędkością 8 klatek na sekundę. Jak na takie urządzenie jest to całkiem niezły wskaźnik.

PL7 wykorzystuje autofokus kontrastowy (około 81 punktów). Działa bardzo szybko, potrafi rozpoznawać twarze. Dodatkowo aparat posiada możliwość ustawienia konkretnych punktów, na których chcemy się skupić. Ponadto możesz ręcznie ustawić ostrość kamery. Na przykład za pomocą systemu Focus Peaking, który podkreśla kontury ostrości. Istnieje również możliwość ustawienia ostrości ekranu dotykowego. Ta funkcja jest realizowana poprzez dotknięcie wyświetlacza palcem w określonym miejscu.

W zestawie Olympus PEN E-PL7 14-42 nie ma lampy błyskowej. Ale zamiast tego, w razie potrzeby, możesz zainstalować złożoną lampę błyskową. Dodatkowo w aparat wbudowany jest trójosiowy stabilizator matrycy. Pozwala na kompensację do trzech kroków EV. Umożliwia to fotografowanie z długimi czasami otwarcia migawki bez rozmycia.

Funkcja bezprzewodowa

Jedną z głównych funkcji nowego Olympus PEN E-PL7 EZ jest moduł Wi-Fi. Dzięki temu możesz połączyć kamerę z telefonem komórkowym. Otwiera to wiele możliwości. Oprócz zwykłego podglądu na żywo możesz przesyłać zdjęcia bezpośrednio do pamięci tabletu lub smartfona, edytować otrzymane obrazy za pomocą wbudowanych filtrów itp.

Zgodność z kartą pamięci

Podobnie jak inne aparaty PEN, nowy PL7 obsługuje karty SD. Jednak mało prawdopodobne jest, aby dodatkowa pamięć była potrzebna. W końcu dzięki modułowi Wi-Fi obrazy można upuszczać bezpośrednio na smartfona lub inny gadżet. Obrazy są automatycznie zapisywane w formacie JPEG lub RAW (12-bitowy). Maksymalna rozdzielczość to 4608 x 3456, tak jak w E-PL5.

Warto również zauważyć, że aparat ma interfejs USB (wersja 2.0) i złącze micro-HDMI do przewodowego szybkiego przesyłania danych. Ponadto istnieje specjalny port dla markowych akcesoriów firmy Olympus.

Wideo

Pod względem nagrywania wideo PL7 nie jest daleko w tyle za swoimi poprzednikami. Podobnie jak E-PL 5, nowy aparat nagrywa wideo w jakości HD (około 30 klatek na sekundę). Autofokus działa podczas nagrywania. Także dostępnywbudowany mikrofon stereofoniczny zapewniający czysty dźwięk. Możesz dodać różne efekty do wideo, zastosować nietypowe filtry. Ponadto PL7 pozwala na użycie kilku filtrów w sekwencji w jednym filmie. Przejścia między nimi można ustawić ręcznie.

Narzędzia kreatywne

Olympus PEN E-PL7 może pochwalić się również ogromnym zestawem różnorodnych, kreatywnych narzędzi i interesującymi funkcjami. Na przykład tryb fotografowania o nazwie Panning Shot, który pozwala robić niewiarygodnie piękne panoramy. Obejmuje to również tryb Hand-Held Twilight, który łączy osiem klatek w jedną, co zmniejsza hałas i poprawia jakość obrazu.

Warto też powiedzieć kilka słów o e-Portrecie. Ten tryb wraz z samowyzwalaczem umożliwia ustawienie interwału fotografowania. Jest to bardzo przydatne podczas robienia selfie. Powstałe autoportrety można bez problemu przetwarzać we wbudowanym programie Photo Booth.

Bateria

Olympus PEN E-PL7 jest dostarczany z baterią BLS-50 o pojemności około 1210 mAh. To wystarcza na ponad 300 strzałów. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest to dość małe. Ale jak na kompaktowy aparat bezlusterkowy 300 zdjęć to całkiem solidna liczba. Ponadto inni producenci niewiele dbają o autonomię swojego urządzenia. Dlatego na dzisiejszym rynku dość trudno jest znaleźć aparat bezlusterkowy, który miałby większą autonomię niż PL7.

Wynik

W ciągu ostatnich kilku lat na rynkukompaktowy sprzęt fotograficzny, między producentami toczy się zacięta walka. Firmy są zmuszone wabić klientów nie ilością, ale jakością. Obecny trend doskonale wspiera Olympus PEN E-PL7. Opinie na temat tego modelu są niezwykle pozytywne. Według kupujących charakteryzuje się atrakcyjnym designem, wysokiej jakości materiałami. Według nich w tej chwili PL7 wygląda znacznie solidniej niż ten sam E-PL5.

Jeśli chodzi o funkcjonalność, wszystko tutaj jest również na topie. Specjaliści z firmy „Olympus” dali z siebie wszystko. Właściciele tego aparatu podkreślają, że nowy procesor, filtry, ulepszona kamera wideo ze specjalnym mechanizmem obrotowym, dużo funkcji oprogramowania, Wi-Fi - wszystko na najwyższym poziomie. Być może głównymi mankamentami aparatu pod względem funkcjonalności jest brak wbudowanej lampy błyskowej i wizjera. Jednak te problemy można rozwiązać.