Spisu treści:

Janusz Przymanowski: biografia i twórczość
Janusz Przymanowski: biografia i twórczość
Anonim

Pshimanovsky jest jednym z tych pisarzy, na których twórczości wychowało się całe pokolenie. Dziś niewiele osób pamięta jego imię. Ale jakieś trzydzieści lat temu nazwisko to znane było daleko poza granicami Polski, dzięki filmowi na podstawie powieści Janusza Przymanowskiego „Czterej czołgiści i pies”.

O autorze

Przymanowski urodził się w styczniu 1922 roku w Warszawie. Tam też uczęszczał do liceum. Po kampanii Wehrmachtu w 1939 r. kontynuował naukę w 21. szkole w Brześciu, otrzymał świadectwo. W 1940 został uwięziony przez władze sowieckie. Pracował w kamieniołomie baz altu, w zakładzie metalurgicznym oraz jako kierowca ciągnika w kołchozie.

W 1943 zgłosił się na ochotnika do Armii Czerwonej. W listopadzie trafił do I Korpusu WP. Od listopada 1944 był korespondentem specjalnym i zastępcą redaktora wydawnictw wojskowych. Janusz Pszymanowski dotarł do Warszawy. Po wojnie wstąpił do PPR, pracował w redakcjach pism: Skrzydlatej Polski, Żołnierza Polskiego, Wojsko Ludowe.

W 1961 został awansowany do stopnia pułkownika. Do końca życia był członkiem Partii Robotniczej, od 1980 do 1985był posłem na Sejm RP. Od 1959 studiował na Uniwersytecie Warszawskim jako historyk, w 1966 obronił pracę doktorską. Janusz Pszymanowski był dwukrotnie żonaty. Pisarz zmarł w lipcu 1998 w Warszawie.

janusz szymanowski cztery cysterny
janusz szymanowski cztery cysterny

Kreatywność

Zadebiutował w prasie w powieści z 1950 roku o Polakach w czasie II wojny światowej. Następnie, we współpracy z O. Gorchakovem, w 1960 r. napisano książkę „Wołając ogień do siebie” o podziemiu seschińskim, gdzie czescy, radzieccy i polscy patrioci walczyli na strategicznie ważnym lotnisku w obwodzie briańskim.

W 1964 roku ukazało się opowiadanie „Cztery tankowce”, które przyniosło sławę Januszowi Przymanowskiemu. Książka była kilkakrotnie wznawiana. Wyszła i jako „Cztery tankowce i pies”. Na jej podstawie powstał film, który odniósł ogromny sukces w krajach obozu socjalistycznego.

W 1966 roku ukazała się książka dokumentalna „Studyanki” o walce nazistów z Polakami. Janusz Przymanowski mówił o ciężkich walkach pod wsią Studzyanka, która czternaście razy przechodziła z rąk do rąk. Wśród uczestników wymienił oficera Zainutdinova.

Autor otrzymał list z dalekiego Uzbekistanu, w którym rodzina Zainutdinov poinformowała, że książka Pshimanovsky'ego stała się niemal sanktuarium w ich domu. I wtedy autor pomyślał, że tak może trwać pamięć o żołnierzach, którzy zginęli za wyzwolenie Polski.

wezwać ogień na siebie
wezwać ogień na siebie

„Przywołanie ognia”

Według książki Owidiusza Gorczakowa i Janusza Przymanowskiego „Wzywamy siebie w ogniu” nakręcono sowiecki serial pod tym samym tytułem, który odniósł kinowy sukces. Nazwisko Przymanowskiego stało się znane poza granicami Polski. Opowiedziana przez pisarza historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach II wojny światowej. Opowiada o dwudziestoletniej mieszkance wsi Sescha, Anyi Morozowej i jej współmieszkańcach, którzy nie mieli czasu, aby dojść do siebie. Pozostając na okupowanym terytorium zorganizowali podziemie.

W pobliżu znajdowało się lotnisko wojskowe, gdzie naziści rozmieścili swoje bombowce i zaatakowali Moskwę. Dowództwo sowieckie postawiło sobie za cel - zniszczenie obiektu. Zadaniem podziemnej grupy było wydobycie cennych danych i przekazanie ich do Moskwy.

Z czasem do miejscowych dołączyli żołnierze polscy, czescy i radzieccy. Grupa dokonuje sabotażu, dzięki ich danym wojska sowieckie uderzają na lotnisko. Kontrwywiad Hitlera jest na tropie podziemia. Dzięki wspólnym wysiłkom podziemia i wojska strategiczny obiekt został zniszczony.

czterech żołnierzy i pies
czterech żołnierzy i pies

„Cztery tankowce”

Ale prawdziwą popularność i miłość czytelników krajów socjalistycznych przyniosła kolejna praca – „Cztery tankowce”. Janusz Pszymanowski mówił tu o dzielnej załodze czołgu polskich żołnierzy, która posiadała nie tylko numer ogonowy, ale także dumny napis „Ruda” na pancerzu czołgu.

Żaden z członków załogi nie miał rudych włosów: ani dowódca Siemionow, ani działonowy, ani działonowy Jelen, ani drugi dowódca Kos, ani mechanik Saakaszwili. Piąty członek załogi miał czerwone ślady podpalania - owczarek o imieniu Sharik. Ale nie miał z tym nic wspólnegonazwa zbiornika. Pojazd bojowy o numerze 102 otrzymał swoją nazwę na cześć rudowłosej pielęgniarki Marusyi, w której zakochał się Yan Kos.

Załoga rudej

Pierwszy dowódca załogi Siemionow był przed wojną meteorologiem. Został wysłany jako instruktor do brygady czołgów Wojska Polskiego. Rozsądny i odważny oficer umrze wiosną 1945 roku.

Po jego śmierci załogą dowodzi strzelec Jan Kos. Wojna odnajdzie młodego chłopca na Dalekim Wschodzie, gdzie udał się w poszukiwaniu ojca. Dowiedziawszy się o formowaniu polskich jednostek, ucieknie z Sharikiem na front.

Gunner Yelen, Polak mieszkający na terenie III Rzeszy, został powołany do wojsk pancernych. Na froncie zdobył czołg i przeszedł na stronę wojsk sowieckich. Zakochany w dziewczynie, którą załoga „Czerwonego” wypuści z niemieckiej niewoli. Kierowca Saakaszwili, zmęczony wyjaśnianiem, gdzie jest Gruzja, przedstawia się jako mieszkaniec Sandomierza. Jest najbardziej przywiązany do swojego samochodu, trochę zawstydzony, że nie może znaleźć dziewczyny. Ale pod koniec wojny los sprowadza go razem z radiooperatorką Lidką Vishnevskaya.

Drugi strzelec Tomasz - syn polskiego chłopa, doskonale gra na akordeonie i choć wszyscy uważają go za prostaka, z czasem udowodni, do czego jest zdolny. Piątym członkiem załogi jest pies Sharik, niezbyt posłuszny pies, ale inteligentny, niejednokrotnie ratuje swoich towarzyszy z niewoli i okrążenia.

Wszyscy członkowie załogi mają jakiś talent: ktoś jest celnym strzelcem, ktoś jest silnym mężczyzną lub doskonałym kierowcą. Razem znoszą trudy wojny, gdzie jest miejsce na smutek, radość, przyjaźń i miłość.

Janusz Pszymanowski cztery cysterny i pies
Janusz Pszymanowski cztery cysterny i pies

„Pamięć Polski”

W 1987 roku praca Janusza Przymanowskiego „Pamięć” ukazała się w dwóch tomach. W pierwszym - historie i wspomnienia bohaterów, fotografie. W drugim - nazwiska poległych, wskazujące miejsce pochówku. W pierwszym wydaniu wymieniono 78556 nazwisk. Po publikacji spadły listy od krewnych.

Druga edycja powinna mieć ponad 600 000 - kilkuletnią pracę wąskiego grona pasjonatów na czele z Przymanowskim. Ale wraz z wydaniem materiałów zaczęły się trudności - bezowocne próby „dostania się do Moskwy”. Wraz z archiwum Księgi Pamięci Janusz Przymanowski wykupił prawa do wydawania i zaciągnął kredyt bankowy.

Aby się spłacić, sprzedał dom. Kilka lat później materiały trafiły do Moskwy. Ale wydawnictwo, które podjęło się publikacji, zostało zlikwidowane, a prace nad książką zawieszone. Lista żołnierzy, którzy zginęli w Polsce, zamieszczona na stronie internetowej centrum informacyjnego, to efekt pracy pułkownika Przymanowskiego, utalentowanego pisarza i scenarzysty.

<div<div class="

Zalecana: